Akcja Daj włos!

[Karlotta]

Fanpage Fundacji
Strona internetowa Fundacji

Wymagania

1. Włosy nie powinny być bardzo zniszczone (cokolwiek to znaczy...).
2. Włosy mogą być farbowane, ale włosy rozjaśniane ze względu na punkt powyższy raczej odpadają.
3. Minimalna długość, którą można przekazać, to 25 cm.

Jak się przygotować?

1. Przede wszystkim  poważnie przemyśleć sprawę obcięcia włosów. Minimalne 25 cm to dużo, więc lepiej nie żałować swojej decyzji.
2. Myjemy włosy szamponem z silnym detergentem (najlepiej SLS/SLES) i bez silikonów.
3. Nie nakładamy po myciu żadnej odżywki d/s, odżywki b/s, maski, jedwabiu czy serum na końcówki.
4. Obcinamy.

Jak oddać włosy?

Jest kilka opcji.

1. Salon współpracujący z Fundacją.
Pracownicy w tych salonach znają wymagania i sposób obcięcia włosów oraz najczęściej same wysyłają włosy do Fundacji.  Zanim siądziemy na fotel w salonie, należy podpisać przygotowane przez Fundację oświadczenie (link z plikiem do pobrania). Obcięcie włosów jest bardzo często bezpłatne, ale lepiej się upewnić.

Lista współpracujących salonów

Nasze forumowiczki korzystały z następujących salonów:
Kraków Salon Maniewski Rynek Główny 13
Poznań Salon Bibiuti pl. Wiosny Ludów – Martalenę obsługiwała pani Jagoda
Rybnik Studio Fryzur Sonia Kot ul. Śląska 4

2. Dowolny salon fryzjerski.
Możemy udać się też do salonu, który nie współpracuje z Fundacją. Kwestia zapłaty za usługę będzie zależna od salonu, ale myślę, że niektórzy zgodzą się zrobić to bezpłatnie. Koniecznie trzeba poinformować fryzjera jak należy obciąć włosy.

Sposób postępowania:
- Włosy dzielimy na kilka pasm, a każde z nich pleciemy w warkocz i wiążemy gumkami recepturkami w kilku miejscach.
- Warkocze ucinamy ok. 2 cm powyżej gumki. Dopiero po obcięciu wszystkich warkoczy włosy na głowie możemy wyrównać i nadać im kształt. Obciętych warkoczy nie wyrównujemy.
- Pod gumki u nasady warkoczy wkładamy karteczkę z napisem „nasada”.
- Suche warkocze zawijamy w papier i wysyłamy na adres Fundacji z dołączonym oświadczeniem (link z plikiem do pobrania).

Adres Fundacji Rak’n’Roll
ul. Bagatela 10/17
00-585 Warszawa
z dopiskiem „Akcja DAJ WŁOS”

3. W domu.
Jeżeli mamy dobre ostre nożyczki i minimalne zdolności manualne to możemy zająć się tym sami. Sposób postępowania jest taki sam jak opisany powyżej.

Korzyści płynące z oddania włosów

1. Ogromna satysfakcja, że tak mały gest może sprawić komuś radość.
2. Otrzymanie podziękowania od Fundacji.
3. Odświeżenie fryzury.



Kilka słów od każdej z nas

Martalena

Nie mogę oddawać krwi, nie mogę być też dawcą szpiku. Chociaż tyle chciałam zrobić Oddanie włosów chodziło mi to po głowie już kilka lat, w sumie od kiedy tylko zaczęłam się interesować pielęgnacją i gdy dowiedziałam się o akcji ‘Daj włos!’ to postanowiłam, że kiedyś oddam. No i w sierpniu zeszłego roku nadszedł ten czas, włosy były już odpowiedniej długości, a ja potrzebowałam jakiejś zmiany - dostałam impuls i zadzwoniłam do fryzjera, kilka dni później wizyta i cięcie. Wyszłam z salonu niemal podskakując, tak mi było lekko z włosami krótszymi o połowę ani chwili nie żałowałam swojej decyzji, z krótszymi włosami czuję się bardziej kobieco. Teraz chyba znów zapuszczam włosy, tak żeby sprawdzić jak to jest mieć taflę za talię ale prawdopodobnie znów je oddam, jak zapuszczę do odpowiedniej długości.

Z czerwca i w dniu wizyty w sierpniu:


Po wizycie:


Karlotta

Pomysł na oddanie włosów wziął się stąd, że brałam udział w akcji zapuszczania, a że coraz bardziej irytowało mnie cieniowanie, w listopadzie doznałam olśnienia i stwierdziłam, że w zasadzie 5-10 cm nie robi mi różnicy. Pozwoliłam im jeszcze trochę podrosnąć i wybrałam się do salonu fryzjerskiego żeby oddać włosy. Muszę przyznać, że dla kogoś kto dba o swoje włosy, oddanie ich jest wielkim wydarzeniem. Ja po usłyszeniu pierwszego ciachnięcia nożyczek prawie się popłakałam. Chwilę zajęło mi uspokojenie się. Nie żałuję jednak swojej decyzji. Zapuszczam więc dalej, a kiedyś zapewne znowu je oddam.

Kucyki po obcięciu:


Tuż przed i tuż po obcięciu:


Esze

Myślę, że mój przypadek nie różni się od większości historii, które można znaleźć w internecie - o większym cięciu włosów pisałam chyba jeszcze na starym forum, bo choć byłam zadowolona ze stanu i długości włosów, to od pewnego czasu chodziła za mną myśl, że może jednak krótsze włosy bardziej do mnie pasują. Przypominałam sobie o tym raz na jakiś czas, przeglądałam krótsze fryzury w internecie, potem listę salonów współpracujących z Fundacją, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Aż w końcu kilka dni temu pod wpływem emocjonalnego impulsu zajrzałam do jednego z salonów (akurat byłam niedaleko w Urzędzie miasta), wypytałam o szczegóły, upewniłam się, że moje włosy się nadają (zastanawiało mnie, czy włosy w tak specyficznym kolorze będą się nadawać), zarezerwowałam termin wizyty i niecałe dwa dni później było już po wszystkim. Z decyzją czuję się bardzo dobrze, cieszę się, że taki mały gest z mojej strony może komuś rzeczywiście pomóc.

Przed i po obcięciu:


MissySeepy

Nigdy nie chciałam dorabiać do tej akcji jakiejś zbytniej ideologii. Pomysł o radykalnym cięciu chodził mi po głowie od kilku miesięcy, ale m. in. dzięki forum dowiedziałam się, że mogę przy okazji zrobić coś fajnego. Kiedy osiągnęłam już wymaganą długość (taką, by nie zostać z fryzurą na grzybka ), udałam się do miłej pani fryzjerki, która szybko i sprawnie pozbyła się 25 cm moich włosów. Pierwsza myśl? Jeju, jak dobrze, że to zrobiłam! W obecnej długości czuję się rewelacyjnie. Potrzebowałam zmiany, a do tego myśl, że moje kłaki nie poszły na marne sprawiła, że z salonu wyszłam z wielkim uśmiechem na twarzy. Czy będę znowu zapuszczać? Na razie raczej nie, myślę o utrzymaniu obecnej długości lub nawet skróceniu jej.

Niestety nie mam zdjęć bezpośrednio przed cięciem. Krótko przed intensywnie wcierałam konia, dzięki czemu urosły chyba ok. 4 cm w miesiąc

Efekt po cięciu:


Isabel

Jak już większość wiedziała strasznie marudziłam na włosy - po prostu z tą długością zaczęłam się męczyć. Piękna, imponująca długość ok ale mało praktyczna warkocze i koki mi się rozwalały, bo włosy za śliskie, do tego kok za ciężki, rozpuszczone co chwilę o coś się zahaczały. Do tego moje włosy są za rzadkie na takie długości i wyglądały po prostu smętnie i nijak.

A że do mojej ulubionej długości do talii musiałam opitolić 15cm to pomyślałam, że oddam na jakiś dobry cel, a nie do kosza! Planowałam zapuścić je jeszcze 5cm, żeby szok był mniejszy ale za bardzo się męczyłam. Pierwsze wrażenia po? "O ku##a jakie krótkie" (miałam troszkę krótsze jak męża poznałam 11lat temu ). Ale będę zapuszczać do talii 

Całość wykonałam wg wytycznych w domu - mąż ciął ja później wyrównałam końcówki w lekkie U na prosto z 80cm zostało mi 46cm. Na fundacje poszło 32cm.

Przed i po:


Puksib

Już od dawna planowałam obciąć się na krótko, długie włosy mnie męczą, są za cienkie żeby wyglądać dobrze i do tego bardzo wypadają. Wiedziałam, że nawet jeśli nie będę wyglądała dobrze w takiej fryzurze, będę szczęsliwa że mogłam komuś pomóc więc nie zastanawiałam się długo. Wybrałam się do salonu fryzjerskiego współpracującego z fundacją i tak straciłam jakieś 35cm włosów. Decyzji nie żałowałam ani przez chwilę, czuje się świetnie w takiej długości a włosy wydają się dużo bardziej gęste. Wiem, że jeśli uda mi się jeszcze kiedyś zapuścić to bez wahania oddam je znowu. Żałuję tylko, że nie wiedziałam wcześniej o tej akcji, tyle moich włosów się zmarnowało podczas wszystkich wizyt u fryzjera

Przed, w trakcie i po:


Czuka

Ku rozpaczy chłopaka, który uwielbia długie włosy, na początku roku postanowiłam wziąć udział w akcji Daj włos! Oczywiście pod wpływem historii dziewczyn opisanych na forum W marcu wyrównałam końcówki, a pod koniec grudnia miałam się obciąć i wejść w 2016 rok z nową fryzurą. Jednak włosy spłatały mi figla i miesiąc po podcięciu zaczęły wariować. Mocno mnie to zdziwiło, bo nigdy nie sprawiały problemów. Co się z nimi wymęczyłam to moje, więc postanowiłam skrócić swoje cierpienia już w połowie listopada. I tak oto mam włosy do ramion.
Wszyscy pytają mnie czy nie żałuję. Ani przez sekundę nie było mi żal włosów, bo wiem, że komuś przydadzą się bardziej niż mnie. Poza tym to nie ręka – ucięte odrosną. I nie ukrywam, zmęczyła mnie ich długość zapuszczana do akcji. Jedyne czego żałuję, to to, że gdy się zbuntowały zaczęły wolniej rosnąć i mocno wypadać, więc oddałam ich mniej niż planowałam.

Ścięcie włosów dało mi kopa. Mam więcej motywacji i chęci do zajmowania się nimi. Co na dodatek jest o niebo łatwiejsze niż do tej pory. A skoro na olejowanie wystarczy mi łyżeczka produktu (czyli jakieś 3 razy mniej niż dotychczas), to już planuję zakupy w sklepie z półproduktami i testy olei, które przy długich włosach kosztowałyby mnie małą fortunę. Na Anti Frizza już nie szkoda mi tak kasy, bo wiem, że tak szybko go nie zużyję

W trakcie i po:





Jeśli macie jakiekolwiek pytania czy uwagi odnośnie tej akcji to to odpowiednie miejsce. Jeżeli oddałyście swoje włosy to podzielcie się swoimi wrażeniami oraz zdjęciami - dorzucę je do tego postu.

[lorien]

Raz już oddałam włosy lecz zdjęć nie robiłam ,teraz troszkę żałuję braku zdjęć:(

[martalena]

W ogóle nie masz żadnych zdjęć z tamtego okresu? Przecież nie muszą być specjalnie pozowane 'dla włosów', chodzi tylko o porównanie długości poszukaj, może jednak coś się znajdzie

[POKAHONTAZ]

ja dla wszystkich którzy się tu pojawią mam tylko jedno do przekazania -> 

[MissySeepy]

już nie mogę się doczekać! jeszcze tylko kilka centymetrów

[Mariam]

Ooo nie wiedziałam że włosy mogą być farbowane! Jak dorosne kiedyś do decyzji z obcieciem do ramion które chodzi za mną od jakiegoś czasu to na pewno wezmę udział w tej akcji

[Isabel]

Wielkie brawa dla dziewczyn!

Missy, Mariam serio myślicie o ścięciu?

[Mariam]

Tzn ja mam nadzieje ze ta akcja będzie dluuugo trwała bo na razie mam tylko lekkie przebłyski chęci skrócenia włosów   dobrze by to zrobiło bo miałabym juz całe włosy w jednej kondycji, ale po raz pierwszy od bardzo dawna mam tak długie włosy ze chce się jeszcze nimi nacieszyć zresztą część sprzed wlosomaniactwa aż taka zła nie jest, inaczej nie myślałabym o oddaniu ich.

[MissySeepy]

Ja juz od jakiegos czasu myslalam o scieciu, a potem przypomnialam sobie o tej akcji. Zmierzylam wlosy i odlozylam wizyte u fryzjera na jakis czas - az bede mogla obciac te 25 cm. i zostac z wlosami do ramion

[Isabel]

aż szukałam zdjęć Was w krótkich włosach ja pewnie kiedyś też się zdecyduje jeszcze zapuszczę z 10cm  z 86 będzie z czego ciąć

[Kajka]

Ja też będę ścinać za jakiś czas tak za rok może

[MissySeepy]

Mam jakies na fejsie lubie siebie w krotszych wlosach. Caly czas mnie korci, zeby isc do fryzjera chocby jutro, ale nie, bo akcja

[Kajka]

Ja mam zdjęcia w MWH jak byłam ruda i się obcięłam pierwszy raz, na boba i taką długość chcę mieć

[MissySeepy]

Na boba zetne jak schudne, teraz mam zbyt okragla buzie

[martalena]

Cieszę się, że tyle nas chętnych tu na forum

[Grażynka]

jeszcze przed włosomanią ścięłam NIECAŁE 25 cm, ale te włosy były tak zniszczone, że byłoby mi wstyd takie oddawać komuś... No i wtedy nie wiedziałam o akcji...

[Isabel]

Na boba zetne jak schudne, teraz mam zbyt okragla buzie

ja cała okrągła i w krótkich włosach się źle czuje, do tego nigdy nie chciały się układać ładnie

Mam nadzieję, że przed zimą dołączę ze zdjęciami przed/po

[MissySeepy]

U Ciebie nie bedzie az takiej utraty dlugosci, co?

I gdzie Ty masz twarz okragla

[Karlotta]

Niesamowicie mnie cieszy taka reakcja z Waszej strony. Jedyne co mogę napisać to tylko prosić Was żeby to była przemyślana decyzja, a ta, która się na to ostatecznie zdecyduje, żeby przesłała mi w wiadomości albo napisała tu w komentarzu kilka słów od siebie i dorzuciła porównanie. Zdjęcia z kucykami/warkoczykami są też bardzo pożądane.

[huragan]

Mój chłop jakieś trzy tygodnie temu oddał włosy cztery piękne warkocze

[Kinia_30]

dziewczyny podziwiam Was serio  ja na chwilę obecną gdybym miała nadające się do tego włosy to bym oddała, ale niestety muszę jeszcze spoooro poczekać i nie wiem czy do tego czasu nie zmienię zdania  albo czy np nie bede chciala miec jednak długich włosów xd

[esze]

a ja mam pytanie rozmawiałam z koleżanką z Zagrzebia, jest zachwycona tą akcją i bardzo by chciała oddać swoje włosy. niestety u siebie nie ma takiej możliwości, więc zastanawiałyśmy się, czy mogłaby to zrobić u nas przy okazji wizyty w Polsce. nigdzie nie znalazłam żadnej informacji na ten temat, ale wydaje mi się, że adres i telefon w oświadczeniu podaje się w ramach formalności. może któraś z Was coś słyszała na ten temat

a poza tym mnie również bardzo cieszy Wasza reakcja i dziękuję za miłe komentarze. dziś miałam okazję porządnie zająć się włosami pierwszy raz od ścięcia i przy okazji je zmierzyłam - zostało mi całe 22 cm, nawet nie wiedziałam, że tyle poszło

[Karlotta]

Wydaje mi się, że adres podaje się przede wszystkim z tego powodu, żeby dostać od nich podziękowanie. Zawsze można zapytać na fb Fundacji, ale narodowość pewnie nie jest problemem.

[Calathiel]

ja dla wszystkich którzy się tu pojawią mam tylko jedno do przekazania -> 

I ja

[esze]

Wydaje mi się, że adres podaje się przede wszystkim z tego powodu, żeby dostać od nich podziękowanie. Zawsze można zapytać na fb Fundacji, ale narodowość pewnie nie jest problemem.

pytałam w salonie, powiedzieli, że nie ma problemu, ale napiszę jeszcze na wszelki wypadek do Fundacji