Priorin extra

[Victrola]

Jako iż wiele z nas go stosowało, mam pytanie, jak się u Was sprawdził?
Ja się obawiam, że to on zrobił mi masakrę. Teraz skojarzyłam, że to moje nadludzkie wypadanie przypada na czas jego brania (mniej lub bardziej regularnie). Odstawiłam go pare dni temu, i nagle jakby mniej tych włosów leci
Skojarzyłam to, bo któraś kiedyś pisała, że priorin u niej wzmagał wypadanie...
Myślicie, że to możliwe, żeby suplement mi aż tak zaszkodził?

Zapraszamy do wypełnienia ankiety:
Podsumowanie kuracji z suplementem Priorin Extra.

[Auri]

Kurde, ja sama nie wiem. Naczytalam się brzydkich opinii i nie potrafię ocenić go obiektywie. Co prawda na okres jego stosowania przypadło okropne wypadanie. Zaczęłam wtedy odstawiać wszystko, co się da, z obserwacji wyszło, że to nie on zawinił, tylko szampon (o czym świadczy np. pieczenie głowy po umyciu). Kiki wszystko zrobiłam mała przerwę, ale wczoraj wróciłam. Zobaczymy, co będzie dalej kończę drugie opakowanie. Nie zrobił ani dobrze ani źle. chociaż trochę się go boję, bo brzydkie opinie słyszałam

[Isabel]

Victrola czytasz mi w myślach! Też myślałam o takim temacie i żeby zrobić ankietę na google do wypełnienia haha Dosłownie przed spaniem o tym myślałam

Ja też obwiniam priorin o moje mega wypadanie. Zostało mi całe jedno opakowanie i nie ruszam go nawet. Po odstawieniu się poprawiło i dalej się poprawia. Masakra - pierwszy raz tak zareagowałam po suplementach.

[Natka]

Serio? Zamiast pomóc, aż tak by zaszkodził? Wow, jeśli faktycznie te wszystkie rzeczy zbiegły się w czasie, to raczej wątpliwości nie ma.  Ciekawe jak dużo jest dziewczyn, którym tak się stało. Zróbcie ankietę! Miałam po niego sięgnąć, ale chyba jednak sobie odpuszczę.

[Victrola]

Mi też zostało ponad opakowanie, i go nie ruszam. Mama chce spróbować.
Ale poważnie, po 3-4 dniach już widziałam minimalną różnicę.

[alternative]

mi na początku leciało dużo włosów, ale myslałam, że to rozjaśniacz. to było miesiąc temu, przeszło dość szybko i leci ich trochę mniej niż normalnie.
jakbym miała to kupić... 70zł za opakowanie na miesiąc (u mnie tyle w aptece)...
ja nic nie czytałam o tym co niefajnego może zrobić

[Panna Anna]

Ja stosowałam do przez 2 miesiące już jakiś czas temu, no i co do efektów to sama nie wiem, bo w międzyczasie wcierałam też wcierki, ale przynajmniej włosy mi nie wypadały. Teraz zaczęły, a mam jeszcze jedno opakowanie to zacznę brać, może pomoże :smiley: w każdym razie wcześniej mi nie zaszkodził to teraz też nie powinien

[Wiewiórka]

to nawet nie jadę po niego.

[sonaive]

U mnie zero efektów. Ani negatywnych, ani pozytywnych.

[myszate]

Mi podczas pierwszego opakowania wypadło tyle włosów, że codziennie się czesząc miałam ochotę płakać. Mimo tego, że podczas rannego czesania wypadało mi ich aż tyle, to jeszcze w ciągu dnia mogłam je sobie "wyciągać"...
Nie jestem pewna czy to od Priorinu, czy może od szamponu babydream (chociaż już go kiedyś używałam i chyba był ok). Ale odkąd przestałam łykać tabletki z końcówki pierwszego opakowania włosów wypada o wiele mniej.
Więc myślę, że to Priorin.
Zostały mi dwa opakowania, których nie ruszę, wypadła mi chyba połowa włosów (i to nie jest wyolbrzymianie)!

[Lilka]

Po pierwszym opakowaniu włosy wypadały co raz rzadziej a przy drugim o mamo! Jakby chciaĺy nadrobić poprzedni miesiąc! Trzeciego nawet nie rozpakowałam.

[Isabel]

to aż tyle osób ma ten problem ja na początku obwiniałam wypadania jesienne (żadnego nowego produktu nie miałam, nic na skalp nie nakładałam) ale wypadały mi ponad 2 miesiące i bardziej niż zazwyczaj! Tyle ile żarłam te tabletki! Nie wiem dlaczego, w sumie Vitapil ma podobne składniki i po nim nigdy nic się nie działo.

[Lilka]

W ogóle w każdym blistrze miałam 1-2 zepsute tabletki, miękkie takie gumowate.
Od miesiąca go nie biorę i wypada mi może z 10 włosów podczas mycia.

[alternative]

za taką cenę to już wolałabym sobie te z solgaru tabsy kupić. bejbisy rosną, ale to raczej kwestia wcierki. jestem pod koniec 2opakowania

[POKAHONTAZ]

a u mnie nic złego nie zrobiły, a na plus zarosły mi zakola, ale nie wiem po czym.
do tego zahamował wzdęcia, na które tak wiele dziewczyn narzekało

[Auri]

Wzdęć nie miałam na początku pod wpływem sugestii dziewczyn, które pisały, że mają wydawało mi się, że były, ale jednak nie


Edit: czy myślicie, że suplementy mogą mieć działanie na skalp? Chodzi mi o swędzenie/pieczenie. Miałam tak i zwalilam to na szampon, ale już sama nie wiem, może to jednak Priorin?

Dostalyscie już te całe ankiety na maile?

[Isabel]

Wczoraj z mężem znaleźliśmy skład Priorinu i w zasadzie nic nie powinno wywoływać wypadania. Myślałam, że może mam "nadmiar" jakiegoś składniku ale żaden składnik w nadmiarze nie ma takich właściwości. Mąż wpadł na pomysł, że tabletki przyśpieszyły wzrost nowych włosków które wyparły te stare stąd może wzmożone wypadanie?

[Catalina]

U mnie były wzdęcia, wypadanie też się pojawiło. Ale nie wiem czy to po tabletkach czy jesienne. Ale w tym roku jest paskudne, że szok. Wszędzie włosy, po każdym myciu odpływ zapchany. Dziwię się, że jeszcze coś na głowie mam.

[Mess]

U mnie zero efektów. Ani negatywnych, ani pozytywnych.

Same here.

[Patrycjaa]

Skończyłam dziś 3 miesięczną kurację. Nie widzę efektów na głowie niestety, ale paznokcie mi się wzmocniły

[Ilyria]

Mi też wypadały, ale bez przesady, nie sądzę że to po tabletakach.
Na jesień większości ludzi wypadają, a że akurat zbiegło się to z kuracją... no w każdym bądź razie nie pomogły :lipsrsealed:.

[ona-Nina]

Kończę ostatni listek 3 opakowania.Hmm włosy wypadały mi strasznie,ale były rozjaśnione i myślałam,że to to.Teraz już sama nie wiem po tym co tutaj przeczytałam Dzisiaj pierwszy raz podczas mycia wypadło mi dosłownie kilka włosów i nie wiem czy to kwestia wczorajszego podcięcia po tym rozjaśnianiu czy działa to co obecnie stosuję.
W każdym razie te tabletki to chyba szit

[JeSuisBlonde]

Mi zostało około 3 blistrów z 3miesięcznej kuracji i jeszcze jakieś niedobitki o których zapomniałam w trakcie(np. od trzech dni nie biorę go bo zapominam ) jakieś bh mam, ale to raczej zasługa wcierek. Na ogólne wypadanie to raczej nie pomógł, gdzieś w połowie kuracji miałam wrażenie, że włosy przestały lecieć garściami, ale od kilku dni widzę, że znowu wraca. Ale u mnie w rodzinie wszystkie, które łykali(mama, babcia, siostra mamy) widziały poprawę. Mama zauważyła, że jej mnie lecą, a babcia i siostra mojej mamy zarosły jak małe wilkołaki. Siostrze mojej mamy to włosy na czoło zaczęły wchodzić serio, tak ładnie jej grzywa urosła. I wszystkie trzy są pewne, że to od tego, bo międzyczasie nic innego nie stosowały